Dwaj utalentowani piłkarze na dłużej w Górniku. Pierwszy wrócił z wypożyczenia, drugi został odkupiony

Utalentowany, ale już po poważnej kontuzji, Wojciech Hajda zostaje na dłużej w Górniku Zabrze. 20-letni pomocnik podpisał nową umowę. Kontrakt na dłużej parafował też Kacper Michalski.

Hajda miniony sezon spędził w Stomilu Olsztyn, gdzie miał odbudować się po kontuzji. Wyszło bardzo dobrze, bo środkowy pomocnik zbierał bardzo dobre opinie i zagrał w sumie w 28 meczach. 

Z Górnikiem Hajda podpisał umowę na 2 lata z opcją przedłużenia o kolejne 2 sezony. 

- Po podpisaniu nowego kontraktu czuję się super. Czekałem na ten moment, aż znowu będę w Górniku. Rok na wypożyczeniu dał mi dużo. Cieszę się, że mogłem podpisać ten kontrakt, że dostałem propozycję, bo czuję się tu dobrze. Górnik to moja rodzina! Wszyscy moi bliscy kibicują Górnikowi, więc też na pewno się cieszą. Teraz nie pozostało nic innego jak tylko ciężko pracować i walczyć o skład, bo na pewno są ku temu możliwości. Drużyna też jest super, więc nic tylko grać i robić wyniki - powiedział tuż po podpisaniu nowego kontraktu 20-letni pomocnik.

Hajda do tej pory zagrał w Górniku 11 spotkań w pierwszym zespole.

Drugim piłkarzem, który podpisał kontrakt, jest Kacper Michalski. 20-letni obrońca odszedł z Roosevelta latem 2019 roku do GKS Katowice, ale Górnik zapewnił sobie prawo odkupienia piłkarza po sezonie i z niego skorzystał. Tak jak Hajda, także Michalski, podpisał umowę na 2 lata.  - Bardzo się cieszę, że mogłem tutaj wrócić. Że jeśli dostanę szansę, będę mógł grać dla tej publiczności, dla tego Klubu, bo wiele im zawdzięczam. Chciałbym grać regularnie, zdobywać bramki i poprawić swoje liczby w stosunku do poprzednich gier, jakie zaliczyłem dla Górnika. Chciałbym także osiągnąć jak najlepszy wynik z drużyną - powiedział 20-letni obrońca, który w minionym sezonie zagrał w 30 meczach II ligi w GKS Katowice.

W Górniku Michalski, który jako junior był m.in. w Legii Warszawa i Pogoni Szczecin, zagrał do tej pory 12 spotkań.

Futbol.pl