Cyrk na kółkach pod szyldem UEFA się rozpędza. Jednym walkower, innym rezerwy, a innym reprezentacja ligi
Dodał: Futbol.pl
Data dodania: 20-08-2020 10:04
Eliminacje europejskich pucharów z powodu COVID-19, a przede wszystkim niejasnych działań UEFA, zaczynają przypominać cyrk. Co drużyna, to inna decyzja. Kosowskiej Prisztinie pozwolono zagrać, chociaż jej piłkarze trafili na izolację. Barw zespołu będą bronili zawodnicy... z nim niezwiązani!
Drita nie mogła z powodu wykrycia w jej szeregach koronawirusa zagrać z Linfield FC i została ukarana walkowerem. W efekcie to ekipa z Irlandii Północnej była pierwszym rywalem Legii w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.
Slovan Bratysława na mecz z Klaksvíkar Ítróttarfelag z Wysp Owczych musi wysłać rezerwy - UEFA się zgodziła - bo piłkarze pierwszego zespołu są w izolacji.
Jeszcze większe jaja są jednak z meczem przełożonym z wtorku, w ktorym Lincoln Red Imps z Gibraltaru miał podjąć Prisztinę z Kosowa. Spotkanie się nie odbyło, bo Prisztina ma w swoich szeregach aż 8 zakażonych, ale... walkowera nie przyznano.
UEFA przyjęła apele ekipy z Kosowa i przełożyła mecz na sobotę. Co ciekawe w barwach Prisztyny nie zagra jednak żaden piłkarz, który uczestniczył w zgrupowaniu przed planowanym na wtorek spotkaniem i miał kontakt z zakażonymi. UEFA zgodziła się, by barwy zespołu reprezentowali piłkarze innych klubów z Kosowa. Kuriozum.
Trenerem został tymczasowo Ramiz Krasniqi, legenda klubu, ale teraz selekcjoner młodzieżowej reprezentacji kraju. W kadrze też są byli zawodnicy klubu, którzy teraz reprezentują barwy innych drużyn.
Cyrk na kółkach pod szyldem UEFA jedzie i ma się dobrze. Coś czujemy, że wkrótce będą kolejne jaja...
Futbol.pl