W Juventusie nie zapomnieli o Miliku po zwolnieniu Sarriego. Polak nie jest jednak jedynym kandydatem

Jednak mimo zwolnienia Maurizio Sarriego, temat Arkadiusza Milika w Juventusie nadal jest. Według włoskiego dziennikarza Gianluki Di Marzio nowy trener mistrza Włoch, Andrea Pirlo ma Polaka na liście kandydatów.

Di Marzio informuje, że Milik pozostaje na liście życzeń Juventusu. Jego szanse na transfer do Turynu nie są może tak wielkie, jak wówczas, gdyby trenerem nadal był Sarri, ale Polak pozostaje kandydatem.

Według Di Marzio trener Andrea Pirlo wybiera aktualnie z dwójki Milik - Edin Dżeko, ale już w poniedziałek we włoskich mediach można było przeczytać spekulacje, że Juventus włączy się do walki o Luisa Suareza, gdy ten rozwiąże umowę z PSG. Sytuacja jest więc dynamiczna.

Tak czy inaczej w Turynie o Miliku nie zapominają i czekają na rozwój wypadków. Polak jest do wyciągnięcia z Napoli za około 40 lub 50 (to kwota dla Juventusu podyktowana przez prezydenta SSC Napoli Aurelio De Laurentisa), ale jego cena powinna spadać, bo latem 2021 roku wygasa mu umowa.

Napoli już pozyskało następcę Milika. Wydało wielkie pieniądze na Victora Osimhena z Lille OSC. Teraz chce zarobić na Polaku. Ten jeśli nie trafi do Juventusu, to może... wylądować w AS Roma, by zastąpić Edina Dżeko, który może przejść do Juventusu. Taka transferowa układanka w świecie calcio.

Futbol.pl, fot. Gennaro Di Rosa / Shutterstock.com

TAGI