Długo walczył o życie, ale niestety się nie udało. Nie żyje młody piłkarz

Nie żyje 23-letni Dominik Kazan. O śmierci piłkarza poinformowała Unia Hrubieszów, a więc ostatni klub młodego zawodnika.

Kazan w sierpniu uległ poważnemu wypadkowi. Został potrącony przez samochód. Lekarze długo walczyli o jego życie, w całej Polsce można było oddawać krew, by ratować piłkarza.

"W sobotę wieczorem zawodnik Unii Hrubieszów Dominik Kazan został potrącony przez samochód. Piłkarz trafił do szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie, a jego stan jego ciężki. 23-latek pilnie potrzebuje krwi. Można ją oddać w całej Polsce, bez względu na grupę. Trzeba jednak zaznaczyć, że to krew dla Dominika Kazana" – pisał "Dziennik Wschodni".

Niestety nie udało się. W poniedziałek Unia Hrubieszów na swojej stronie internetowej podała, że Dominik zmarł. "Z przykrością informujemy, że dziś odszedł nasz zawodnik, trener a przede wszystkim nasz przyjaciel Dominik Kazan” – napisali włodarze klubu. „Dominik na zawsze pozostaniesz w naszych sercach! Rodzinie oraz Najbliższym przekazujemy wyrazy współczucia" – napisano.

"Trudno się z tym pogodzić i pewnie to nigdy nie nastąpi. Serdeczne wyrazy współczucia dla najbliższych, ale też dla wszystkich kolegów z drużyny, działaczy i kibiców z Unii Hrubieszów" – stwierdził Krzysztof Rysak, prezes Hetmana Zamość, lokalnego rywala Unii Hrubieszów.

Kazan występował na pozycji środkowego obrońcy. Trenował także grupę juniorów młodszych.

Futbol.pl, fot. Unia Hrubieszów