Chelsea coraz bliżej zatrudnienia nowego trenera. Znakomity szkoleniowiec ma przejąć The Blues

Coraz więcej wskazuje na to, że Julian Nagelsmann obejmie stery w Chelsea Londyn. Zwolniony niedawno z Bayernu Monachium szkoleniowiec jest numerem jeden na liście życzeń The Blues.

Chelsea rozgrywa fatalny sezon. Już na jego początku zwolniono Thomasa Tuchela i wzięto w jego miejsce Grahama Pottera, ale ten za słabe wyniki zapłacił posadą jeszcze przed zakończeniem rozgrywek.

Na Stamford Bridge nie pojawił się "rycerz na białym koniu", który podjąłby się ratowania sezonu, więc The Blues ratowali się... powrotem Franka Lamparda. Były pomocnik tego klubu i były jego trener postanowił pomóc. Zaczął od trzech porażek w trzech meczach. CFC jest w Premier League na 11. miejscu i ma 12 punktów przewagi nad strefą spadkową. Jest więc w miarę bezpieczny. 

O co walczy więc Chelsea? O spokojne dokończenie sezonu i zbudowanie fundamentu pod przyszły. Do pucharów i tak się nie załapie, bo w Lidze Mistrzów jest co prawda w ćwierćfinale, ale przegrała pierwszy mecz z Realem w Madrycie (0:2) i na pewno nie jest faworytem do awansu mimo rewanżu na Stamford Bridge.

Lampard ma więc przygotować trochę zespół nowemu trenerowi. Tym ma zostać Julian Nagelsmann. Niemiecki szkoleniowiec negocjuje kontrakt z The Blues i jest coraz bliżej porozumienia. Jeśli to się mu uda, to zwolni pensję w Bayernie, który nieoczekiwanie zwolnił go i zatrudnił... Tuchela, który kilka miesięcy temu stracił pracę w Chelsea.

Nagelsmann na pewno w Chelsea będzie miał dużo pracy. Klub szastał w ostatnich okienkach transferowych pieniędzmi i sprowadził ciekawych piłkarzy, ale nie tworzą oni jeszcze drużyny.

Futbol.pl