Piotr Samiec-Talar po zwycięstwie Śląska. "Przed nami trzy finały i myślimy już o Cracovii"
Dodał: Grzegorz Sawicki
Data dodania: 05-05-2024 9:00
Śląsk Wrocław, przegrywając do 70. minuty, potrafił odwrócić losy spotkania i zwyciężyć po bramkach Matsenki i Samca-Talara, który po ostatnim gwizdku arbitra udzielił wypowiedzi przedstawicielom klubowych mediów.
Piotr Samiec-Talar:
To był bez wątpienia trudny mecz dla nas, dla całego zespołu. W zasadzie każde spotkanie teraz jest już wymagające. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Druga połowa źle się dla nas rozpoczęła, straciliśmy bramkę po rzucie karnym, w moim mniemaniu nieco miękkim, ale nie mi oceniać słuszność decyzji sędziów. Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Przed nami trzy finały i myślimy już o Cracovii. Podczas spotkania trudno o ten jeden klucz, który może otworzyć bramy do zwycięstwa. Na końcowy wynik wpływa wiele aspektów. Z pewnością pomogła nam wiara w siebie, która nie została zachwiana nawet po straconej bramce. Robiliśmy cały czas swoje, dążyliśmy do realizacji celu i udało się osiągnąć zwycięstwo.
Z tego, co rozmawialiśmy z trenerami, to można powiedzieć, że moja zmiana była czysto taktyczna spowodowana drugą żółtą kartką Yehora Matsenki. Oczywiście szkoda, bo chciałem dograć ten mecz do końca, ale drużyna jest najważniejsza i rozumiem tę decyzję.
Źródło i foto: Biuro Prasowe Śląska Wrocław