Genialny Stilić zatopił Pogoń. Debiutant ugasił pożar w Gdańsku i podsycił w Bydgoszczy
Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 22-08-2014 20:17
Po starciu Zawiszy z Lechią portugalskimi przekleństwami mógł miotać Jorge Paixao. Jego Zawisza przegrał z Lechią na swoim stadionie i kto wie, czy Radosław Osuch nie zmieni szkoleniowca! Bohaterem gości z Gdańska okazał się debiutant! W Szczecinie Pogoń została rozbita przez Wisłę, w której genialne zagrał Semir Stilić!
Piątek, 22 sierpnia
(18:00) Zawisza Bydgoszcz - Lechia Gdańsk 0:2
Bramki: Antonio Čolak 53, Maciej Makuszewski 85
Zawisza: 12. Grzegorz Sandomierski - 27. Anéstis Argyríou (70, 19. Vahan Gevorgyan), 4. André Micael, 32. Łukasz Nawotczyński, 11. Sebastian Ziajka - 28. Wágner (65, 8. Alvarinho), 7. David Fleurival, 14. Kamil Drygas, 10. Jakub Wójcicki, 22. Luís Carlos - 9. Rafael Porcellis (23, 5. Bernardo Vasconcelos)
Lechia: 12. Dariusz Trela - 17. Marcin Pietrowski, 2. Rafał Janicki, 6. Tiago Valente, 26. Henrique Miranda (34, 32. Mateusz Możdżeń) - 11. Maciej Makuszewski, 16. Ariel Borysiuk, 21. Stojan Vranješ, 19. Bartłomiej Pawłowski (90, 9. Piotr Grzelczak), 22. Filip Malbašić (46, 7. Danijel Aleksić) - 20. Antonio Čolak
Żółte kartki: André Micael, Fleurival - Janicki
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Frekwencja: 1564
Po dwóch porażkach pozbierała się Lechia Gdańsk. Trenera Quima Machado, pod którym zaczął chwiać się trenerski stołek, uratował debiutujący w zespole Antonio Colak. Chorwat w 53. minucie nawinął Nawotczyńskiego, a potem mu uciekł i strzałem w dolny róg pokonał Sandomierskiego.
Zawisza, który w tym sezonie grał słabo próbował odrabiać stratę, ale zespół prowadzony (jak długo jeszcze?) w 85. minucie został dobity przez Lechię. Makuszewski dopadł do długiej piłki zagranej przez pół boiska i ograł słabego Luisa Carlosa. Po chwili potężnym strzałem pokonał bramkarza.
Bohater meczu: Antonio Colak - strzelił pierwszego gola spotkania. I to w debiucie. Wypożyczony z 1. FC Nuernberg napastnik dobrze wprowadził się do T-Mobile Ekstraklasy.
Nieudacznik spotkania: Miranda - wypożyczony z Sao Paulo lewy obrońca grał katastrofalnie. Został zmieniony już w 34. minucie.
Im Machado szybciej zdejmie tego lewego obronce, tym lepiej dla niego. Nie kazdy Miranda umie.
— Mateusz Borek (@BorekMati) sierpień 22, 2014
Sytuacja w tabeli: Po 6 kolejkach Zawisza ma na koncie zaledwie 3 punkty i jest blisko strefy spadkowej. Lechia z 10 "oczkami" przesunęła się bliżej czołówki.
(20:30) Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 0:3
Bramki: Semir Štilić 25, Paweł Brożek 36, 75
Pogoń: 84. Radosław Janukiewicz - 21. Sebastian Rudol, 14. Wojciech Golla, 44. Hernâni, 15. Hubert Matynia - 9. Adam Frączczak, 3. Maciej Dąbrowski (46. 17. Maksymilian Rogalski), 23. Mateusz Matras (46. 8. Jakub Bąk), 6. Rafał Murawski, 10. Patryk Małecki - 93. Łukasz Zwoliński (59. 7. Dominik Kun)
Wisła: 22. Michał Buchalik - 21. Łukasz Burliga, 6. Arkadiusz Głowacki, 5. Dariusz Dudka, 4. Maciej Sadlok - 10. Łukasz Garguła (86, 11. Emmanuel Sarki), 7. Maciej Jankowski, 34. Alan Uryga, 18. Semir Štilić, 9. Rafał Boguski (90, 29. Tomasz Zając) - 23. Paweł Brożek
Żółte kartki: Golla, Bąk - Štilić, Jankowski
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Frekwencja: 8548
To był mecz dwóch niepokonanych po 5 kolejkach zespołów i pojedynek wielkich trenerskich osobowiści - Dariusza Wdowczyka i Franciszka Smudy. W Szczecinie różnicę zrobił jednak nie trenerski warsztat, ale geniusz Semira Stilicia i skuteczność Pawła Brożka.
Semir Stilić po raz kolejny udowodnił, że gdy jest w dobrej fizycznie, to wielu ligowców może mu czyścić buty. Jeszcze większa ilość musi najpierw zapytać, czy może to zrobić.
W 26. minucie Stilić kapitalnie przymierzył z rzutu wolnego. Janukiewicz tylko jęknął, a po chwili usłyszał, jak piłka zatrzepotała w siatce!
10 minut później Bośniak w gąszczu nóg zdołał zagrać do Brożka. Ten spokojnie minął Janukiewicza i zrobił to, co miał najprostszego w tej akcji, czyli posłał piłkę do siatki.
Wisła od początku spotkania kontrolowała mecz i chociaż Pogoń miała swoje szanse, a gości ratował Buchalik, to jednak "Biała Gwiazda" przy wyniku 2:0 mogła dyktować warunki.
W 55. minucie mogło być 3:0, ale po strzale Jankowskiego piłka odbiła się od słupka. 20 minut później nic już nie uratowało "Portowców". Piłkę w środku pola przejął Stilić i zagrał na linii pola karnego do Brożka, który zdążył spojrzeć czy nie jest na spalonym, a potem z siódmego metra pokonał Janukiewicza.
Bohaterowie meczu: Semir Stilić, Paweł Brożek i Michał Buchalik (wszyscy Wisła Kraków) - pierwszy zagrał kolejne genialne spotkanie, które okrasił golem i dwiema asystami przy golach Pawła Brożka (100. i 101. trafienie w T-ME w barwach Wisły), który też wywalczył rzut wolny, z którego Stilić przymierzył na 1:0. Wisła w sumie wygrała w Szczecinie dość spokojnie, ale mogło być inaczje, gdyby w którymś momencie skapitulował Buchalik. Golkiper "Białej Gwiazdy" bronił jednak bardzo dobrze, dopisywało mu szczęście i skończył mecz z czystym kontem.
Sytuacja w tabeli: Wisła po 6 kolejkach ma na koncie 12 punktów i jest przynajmniej chwilowo liderem z trzema zwycięstwami i trzema remisami. Pogoń do dwóch wygranych i trzech remisów dołożyła pierwszą w sezonie porażkę.
Sobota, 23 sierpnia
(15:30) Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała
(18:00) Górnik Zabrze - Górnik Łęczna
(20:30) Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław
Niedziela, 24 sierpnia
(15:30) Legia Warszawa - Korona Kielce
(18:00) Ruch Chorzów - Lech Poznań
Poniedziałek, 25 sierpnia
(18:00) GKS Bełchatów - Piast Gliwice
ZAPOWIEDŹ 6. KOLEJKI SEZONU 2014-15 T-MOBILE EKSTRAKLASY
Nie tak początek sezonu wyobrażali sobie szefowie, kibice i piłkarze Zawiszy oraz Lechii. Inny start zapowiadali również trenerzy obu ekip - Portugalczycy Jorge Paixao oraz Quim Machado. Po 5 kolejkach obaj znaleźli się na cenzurowanym i ich posady są zagrożone. Nieoficjalnie mówi się, że Paixao dostał nawet ultimatum od Radosława Osucha - albo w dwóch meczach Zawisza zdobędzie 4 punkty, albo trener może pakować walizki.
Bezpieczni są Dariusz Wdowczyk i Franciszek Smuda. Wisła i Pogoń może nie idą jak burza (po 2 zwycięstwa i 3 remisy), ale jeszcze nie przegrały i są w ścisłej czołówce. Piątkowe spotkanie będzie testem dla obu drużyn. Ze szczególnym zainteresowaniem będziemy przyglądali się Maciejowi Sadlokowi, którego niektórzy już widzą w reprezentacji Polski.
W sobotę zagra lider, czyli rewelacyjny Górnik Zabrze. Ekipa Roberta Warzychy i Józefa Dankowskiego podejmie Górnika Łęczna. Gospodarze będą chcieli ograć beniaminka i utrzymać prowadzenie w tabeli.
Na drugim biegunie znajduje się Korona. Kielczanie zamykają stawkę, a w niedzielę o punkty będzie bardzo trudno, gdyż zespół Ryszarda Tarasiewicza zagra z Legią w Warszawie. Mistrzowie Polski będą po trudnym spotkaniu z Aktobe i wyczerpującej podróży, ale z Koroną powinni sobie poradzić.
Także w niedzielę zagra nasz drugi pucharowicz - Ruch Chorzów. Przygoda "Niebieskich" z eliminacjami Ligi Europy trwa, a Lecha Poznań, który pojedzie na Górny Śląsk, już się skończyła na Islandczykach. W T-ME to jednak "Kolejorz" jest wyżej w tabeli. Wywalczył 8 punktów, a Ruch połowę tego.
Kolejkę zamyka starcie wicelidera z Bełchatowa z "odwrotnym wiceliderem", czyli przedostatnim w stawce Piastem Gliwice.
Futbol.pl