Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Aubameyang szalał, a Borussia zagrał jak za dawnych czasów!

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 25-04-2015 17:20
Aubameyang szalał, a Borussia zagrał jak za dawnych czasów!

Borussia już chyba zapomniała o koszmarnej jesieni w swoim wykonaniu. Teraz gra czarno-żółtych znów może się podobać, a fani na Signal Iduna Park już nie wyrywają sobie włosów z głowy patrząc na poczynania swoich pupili.

Tym razem Dortmund na własnym stadionie podejmował, osłabiony brakiem Alexandra Meiera, Eintracht Frankfurt.

- Dla nas ten mecz jest kwestią życia i śmierci. Gramy o europejskie puchary, które są dla nas w tej chwili priorytetem - mówił na konferencji przed meczem Juergen Klopp.

Odchodzącemu po sezonie szkoleniowcowi skutecznie udało się zmotywować swoich piłkarzy, po których widać było jak zależy im na zdobyciu trzech punktów. Na pewno chcieli również zrewanżować się Eintrachtowi za upokorzenie z poprzedniej rundy, kiedy BVB przegrało 0:2.

Od pierwszego gwiazdka arbitra gospodarze rzucili się na rywala. Nieźle dysponowany był Kuba Błaszczykowski, który jak zwykle był po swojej stronie boiska bardzo aktywny.

To jednak nie Polak prezentował się najlepiej. Jeśli za każdy mecz w Bundeslidze przyznawany byłby tytuł MVP, po tym meczu niewątpliwie trafiłby w ręce Aubameyanga.

Gabończyk błyszczał od samego początku, a szansę na udokumentowanie dobrej dyspozycji dostał w 24. minucie, kiedy Sonny Kittel w polu karnym Frankfurtu postanowił zabawić się w siatkarza.

Sędzia odgwizdał rzut karny, którego ze stoickim spokojem wykorzystał właśnie szalony Afrykańczyk. Mniej, więcej dziesięć minut później znów swoim kunsztem wykazał się snajper BVB, który tym razem świetnie wypatrzył dobrze ustawionego Kagawę, który podwyższył wynik na 2:0.

Rezultat utrzymał się do końca spotkania, a Borussia znacznie przybliżyła się do miejsca premiowanego grą w LE. W ten sposób odchodzący Klopp robi pewną przysługę przychodzącemu po zakończeniu się sezonu Tuchelowi.

Wyniki z innych spotkań Bundesligi:

Hamburg 3-2 Augsburg

Hannover 1-2 Hoffenheim

Koeln 1-1 Leverkusem

Sttutgart 1-1 Freiburg

Futbol.pl

Inne artykuły