Boruc popełnił błąd. Trener już zareagował

Nawet klasowi bramkarze od czasu do czasu popełnią kiks, który kosztuje zespół utrarę gola. Eddie Howe, menedżer Bournemouth, nie zamierza więc odsuwać Artura Boruca od składu za pomyłkę w starciu z Watfordem.

W końcówce I połowy Boruc dostał podanie od Sylvaina Distina. Chciał oddać piłkę do Francuza, ale kopnął źle. Przejął ją Odion Ighalo i wyrównał stan meczu. Boruc kiedyś popełnił podobny błąd w meczu Southampton z Arsenalem.

Trener Bournemouth Eddie Howe wierzy jednak, że Borucowi ten błąd nie zaskodzi. - Taka praca. Nie sądzę, by Artur miał kaca po takim błędzie. Czasem podejmujemy takie ryzyko, ale to wynika z naszej filozofii. Bywa - stwierdził Howe, który zamierza dalej stawiać na Boruca.

"Wisienki" są na 15. miejscu w tabeli Premier League z 8 punktami w 8 meczach. Beniaminek wyprzedza m.in. Chelsea Londyn.

Futbol.pl