Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Casillas zignorowany, legenda pożegnana, a sam mecz nudny aż prawie do końca. VIDEO

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 20-08-2014 6:51
Casillas zignorowany, legenda pożegnana, a sam mecz nudny aż prawie do końca. VIDEO

Real Madryt bardzo długo nie mógł znaleźć sposobu na Atletico Madryt w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii. A gdy już w końcu zdobył gola, to szybko też stracił i nie wygrał!

Pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii 2014
REAL MADRYT - ATLETICO MADRYT 1:1
Bramki: Rdriguez 81 - Raul Garcia 88
Real: Casillas - Carvajal, Pepe, Ramos, Marcelo - Modrić (78. di Maria), Alonso, Kroos - Bale, Benzema, Ronaldo (46. Rodriguez)
Atletico: Moya - Juanfran, Miranda, Godin, Siqueira (64. Ansaldi) - Saul (57. Griezmann), Gabi, Mario, Koke - Raul Garcia, Mandżukić (78. Jimenez)
Żółte kartki: Ramos - Koke, Siqueira, Mario, Mandżukić

Przez 80 minut spotkanie na Estadio Santiago Bernabeu było nudne i bezbarwne. Wystarczy powiedzieć, że Real do przerwy nie oddał celnego strzału!

Przez długi czas więcej emocji wciąż budziły sprawy przedmeczowe. Po pierwsze kapitalne pożegnanie zmarłego niedawno legendarnego piłkarza "Królewkich" Alfredo Di Stefano, a po drugi zachowanie Arbeloi wobec Casillasa. Totalna ignorancja! Oj panowie się chyba nie lubią, chociaż niedawno obrońca przeprosił przecież bramkarza za polubienie strony, gdzie krytykowano golkipera. Widać rany pozostały.

Na boisku Atletico zagrało po... swojemu. Twardo, nieustępliwie, czasami agresywnie. Real nie mial długimi momentami jak grać, ale w końcu udało się zdobyć gola. W 81. minucie gwiazdor MŚ 2014, sprowadzony za ogromne pieniądze z Monaco, James Rodriguez szczęśliwie trafił do siatki.

Atletico nie złożyło broni. Goście odpowiedzieli w 88. minucie po rzucie rożnym, co umieją robić jak mało który zespół na świecie. Defensorzy Realu siępogubili, a Raul Garcia wyrównał!

Widowisko na Estadio Santiago Bernabeu było mało porywające. Rewanż już w piątek o 22:30 na stadionie Atletico. Oby był ciekawszy.

Futbol.pl 

Inne artykuły