Legia się nie załamała i Kazachom rady dała! Skromna zaliczka na trudnym terenie. VIDEO
Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 21-08-2014 19:02
Skromna, ale zaliczka. Tak pokrótce można opisać zwycięstwo Legii nad kazachskim FC Aktobe. Gołym okiem było widać, że to nie jest Liga Mistrzów, ale "Wojskowi" stanęli na wysokości zadania pokonując rywala 1:0. O wszystkim zadecyduje rewanżowe spotkanie w Warszawie.
Pierwszy mecz IV rundy eliminacji Ligi Europy
FC Aktobe - Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramki: Ondrej Duda 48
Aktobe: Andriej Sidielnikow, Dmitrij Miroszniczenko (34. Taras Carikajew), Aleksiej Muldarow, Robert Arzumanjan, Anderson Mineiro, Danilo Neco, Aszkat Tagybergen, Walerij Korobkin, Marat Chajrulin (66. Amat Aimbetow), Marcos Pizzelli, Oleksij Antonow (56. Igor Zenkowicz).
Legia: Dusan Kuciak, Łukasz Broź, Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Michał Żyro, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk, Miroslav Radović.
Żółte kartki: Walerij Korobkin.
Sędzia: Siergiej Karasiew (Rosja).
Widzów: 12 500.
Pierwsza połowa spotkania troszkę nas zawiodła. Legia Warszawa była lepsza, ale nijak nie była w stanie w stanie wpakować piłki do siatki. Wróć... wpakowała w 36. minucie za sprawą Kucharczyka, ale arbiter dopatrzył się ofsajdu.
Samo spotkanie budziło wielkie emocje, ale nie ze względu na fakt, że rozgrywa się tak daleko, ale ze względu na to, że Legia robiła wszystko co w swojej mocy, aby wrócić do Ligi Mistrzów. Niestety to się nie udało i "Wojskowym" pozostała walka o odszkodowanie w Lozannie. Mimo wszystko wszyscy w drużynie mistrza Polski zapowiadali, że się nie załamują i będą walczyli o awans do Ligi Europy.
Walczyli również kibice obu drużyn na ulicach kazachskiego Aktobe, gdzie starało się 20 fanatyków Legii z 30-35 kibicami Aktobe. Całość zajścia została uwieczniona na kamerach.
Zawodnicy Legii nie mogli zdobyć bramki z gry to sprytnie rozegrali rzut wolny na początku drugiej części meczu. Tomasz Brzyski posłał piłkę do znajdującego się na czystej pozycji Ondreja Dudy, który spokojnym uderzeniem wyprowadził "Wojskowych" na prowadzenie.
Mimo prób z obu stron wynik spotkania nie uległ zmianie. Lepsze sytuacje miała Legia, która chciała zdobyć większą zaliczkę przed rewanżem u siebie. Ale Kazachowanie nie odpuszczali i szukali chociażby wyrównującego trafienia.
Widowisko w Aktobe nie było może zbyt porywające, ale mamy nadzieję, że sytuacja będzie wyglądała z goła inaczej w rewanżowym spotkaniu, które odbędzie się przy Łazienkowskiej w Warszawie. Rewanż już 28 sierpnia
Futbol.pl/źr. Sylwester Wojtas