Monaco wciąż nie może znaleźć formy! Ekipa Grosickiego z kompletem punktów
Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 30-08-2014 18:57
Zapowiedzi emocjonującego spektaklu nijak miały się do rzeczywistości. AS Monaco wciąż nie może wrócić do formy z ubiegłego sezonu i tylko zremisowało u siebie z Lille 1:1. Więcej szczęścia miało Stade Rennes Kamila Grosickiego, które po bramce Toivonena zdobyło cenny komplet punktów w starciu z Caen.
W jednym z ciekawszych spotkań dla polskiego widza w Ligue 1, Caen podejmowało u siebie Stade Rennes z Kamilem Grosickim w składzie. Polak wyleczył już uraz i mógł rozpocząć spotkanie od pierwszej minuty. Przebywał na nim przez godzinę czasu, gdyż potem został zmieniony przez Pedro Henrique. Niczego szczególnego nie pokazał jak zespół Polaka.
Mimo gry w przewadze od 29. minuty, przełamanie przyszło dopiero na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Bramkę na wagę zwycięstwo zdobył Ola Toivonen, który pewnym uderzeniem zamienił jedenastkę na bramkę. Na szczęście gości nic więcej w tym spotkaniu się nie zmieniło.
Dzięki temu zwycięstwo z dorobkiem siedmiu punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli. Z kolei Caen ma na koncie sześć oczek i zajmuje ósme miejce w tabeli.
****
Pierwsze dzisiejsze spotkanie 4. kolejki Ligue 1 było niezwykle emocjonujące nie tylko ze względu na fakt, że rozpoczynało sobotnie zmagania w lidze francuskiej, ale także ze względu na to jacy rywale stanęli na przeciwko siebie. AS Monaco podejmowało u siebie OSC Lille, co zapowiadało emocjonujący spektakl.
Pierwsze minuty meczu należały do podopiecznych Leonardo Jardima, ale nijak nie mogli znaleźć drogi do bramki rywala. Tę drogę znaleźli goście za sprawą Nolana Rouxa, który zamknął wpisał się na listę strzelców po zagraniu Ryana Mendesa.
Mimo wielu prób gospodarzom udało się wyrównać dopiero w 61. minucie. Yannick Ferreira Carasso posłał piłkę do Dymitara Berbatova, który nie dał żadnych szans Vincentowi Enyeamie.
Mimo iż obie ekipy szukały zwycięskiej bramki do końca spotkania, żadnej ze stron ta sztuka się nie udała. Jedno "oczko" okazło się niezwykle cenne dla Lille, które wskoczyła na pozycję wicelidera. Z kolei z siedemnastej lokaty wskoczyło na dziesiątą pozycję.
W kadrze meczowej nie znalazło się nazwisko Radamela Falcao. Taki obrót spraw oznacza, że Kolumbijczyk jest o krok od zmiany klubu. Wciąż nie wiadomo, gdzie zagra, ale wiele wskazuje na to, że wróci do Madrytu.
Wyniki sobotnich spotkań 4. kolejki Ligue 1:
(17:00) AS Monaco - OSC Lille 1:1 (Berbatov 61 - Roux 18)
(20:00) Caen - Stade Rennes 0:1 (Toivonen 88-k. czerwona kartka: Kante (w 29. minucie za drugą żółtą kartkę)
(20:00) RC Lens - Stade de Reims 4:2 (Cyprien 45, Chavarria 47, Touzghar 61-k., Coulibaly 87-k. - Mandi 7, Courtet 80 ; czerwona kartka: Oniangue (w 24. minucie za brutalne zagranie)
(20:00) Lorient - EA Guingamp 4:0 (Jeannot 58, Lavigne 80, 90+4, Ayew 83)
(20:00) FC Nantes - Montpellier HSC 1:0 (Gakpe 78)
(20:00) Toulouse - Evian TG 1:0 (Regattin 78)
Futbol.pl