PP: Kolejny drugoligowiec w najlepszej czwórce!

Takich rzeczy dzisiejszego dnia nikt się nie spodziewał. Najpierw Błękitni Stargard Szczeciński wywalczyli awans do ćwierćfinału Pucharu Polski, a ich śladem parę godzin później poszedł Znicz Pruszków.

1/8 finału Pucharu Polski
Znicz Pruszków - Zagłębie Lubin 2:1 (1:0)
Bramki: Karol Grudniewski 20, Maciej Górski 68 - Lubomir Guldan 60
Znicz: Michał Bigajski, Marcin Rackiewicz, Igor Biedrzycki, Arkadiusz Jędrych, Michał Kucharski, Andrzej Niewulis, Artur Januszewski (58. Paweł Tomczyk), Mateusz Pielak, Daniel Nawrocki (80. Michał Glanowski), Karol Grudniewski (63. Maksymilian Banaszewski), Maciej Górski.
Zagłębie: Konrad Forenc, Djordje Cotra, Jarosław Jach, Lubomir Guldan, Jakub Tosik, Jarosław Kubicki, Sebastian Bonecki (61. Michal Papadopulos), Łukasz Piątek, Miłosz Przybecki, Adrian Błąd (46. Łukasz Janoszka), Krzysztof Piątek.
Żółte kartki: Artur Januszewski, Arkadiusz Jędrych, Daniel Nawrocki, Mateusz Pielak - Lubomir Guldan, Jakub Tosik.
Czerwona kartka: Jakub Tosik (za drugą żółtą kartkę w 77. minucie meczu).
Sędziował: Rafał Rokosz (Katowice).

W drugim środowym spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski, Znicz Pruszków podejmował u siebie Zagłębie Lubin. Większe szanse dawano I-ligowcowmi, ale nikt nie odbierał szans drużynie spod Warszawy.

Spotkanie rozpoczęło się dosyć szczęśliwi dla gospodarzy, którzy w 20. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Karola Grudniewskiego, który z 25. metrów huknął w same okienko. Co to było za piękne trafienie.

"Miedziowym" udało się doprowadzić do wyrównania dopiero w 60. minucie spotkania, kiedy to Lubomir Guldan pewnie wykorzystał jedenastkę, zamieniając ją na bramkę.

Taki wynik meczu utrzymywał się przez zaledwie osiem minut. Wszystko za sprawą Macieja Górskiego, który świetnie odnalazł się po dośrodkowaniu Konrada Forenca i uderzeniem głową wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie.

Od 77. minuty goście musieli radzić sobie w dziesiątkę. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Jakub Tosik, w znaczny sposób osłabiając swoją drużynę.

Sensacja goni sensację. Znicz Pruszków poszedł śladami Błękitnych Stargardu Szczecińskiego i wywalczył awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Drużyna spod Warszawy może już tylko czekać na swojego rywala z pary Lech Poznań - Jagiellonia Białystok.

Futbol.pl