Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Różne barwy jesieni w I lidze - od czarnej rozpaczy po złoto

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 16-12-2014 7:39
Różne barwy jesieni w I lidze - od czarnej rozpaczy po złoto

Zespoły I ligi udały się już na przerwę zimową. Jesienią zagrały po 19 spotkań, a wiosną wyjdą na boisko po 15 razy. Jesień miała różne barwy - od złotych po czarne.

Dryfowanie ku II lidze
Fatalną jesień ma za sobą Widzew. Łodzianie po spadku z T-Mobile Ekstraklasy nie wyhamowali i znajdują się na kursie ku II lidze. Stery zespołu tuż po rundzie zaczął dzierżyć Wojciech Stawowy, czyli trzeci już - po Włodzimierzu Tylaku i Rafale Pawlaku - admirał widzewskiej floty. Stawowy zaczął szybko strzelać i zapowiedział walkę o mistrzostwo i Ligę Mistrzów w ciągu kilku sezonów. Wygląda na to, że strzelał ślepakami, a cudem będzie uratowanie zespołu przed spadkiem.

Tyski Hajto
W strefie spadkowej poza Widzewem i Pogonią Szczecin znajduje się GKS Tychy. Już po zakończeniu rundy w zespole nastąpiła zmiana trenera. Drużynę przejął Tomasz Hajto, a Marcin Adamski został dyrektorem sportowym. Ten duet ma zimą sprowadzić do GKS uznanych piłkarzy, którzy zapewnią utrzymanie.

Były selekcjoner nad przepaścią
Tu i ówdzie słychać, że Paweł Janas będzie prowadził Bytovię dopóty, dopóki będzie miał na to ochotę. Po jesieni były selekcjoner nie może być zadowolony. Beniaminek z Bytowa zajmuje 15. miejsce - barażowe. 6:1 z Sandecją, 2:2 z Zagłębiem w Lubinie czy 3:2 z Olimpią Grudziądz to wyniki, które pokazują, że Bytovia ma potencjał, ale porażki 1:4 z GKS Katowice i Chrobrym dobrze o zespole nie świadczą.

Nie chcą jeździć do Suwałk?
Nieźle w niektórych meczach spisywały się Wigry Suwałki. Podróże na Podlasie na pewno wielu I-ligowcom się nie podobają, ale ekipa Zbigniewa Kaczmarka wcale nie stoi na straconej pozycji w walce o utrzymanie.
Nie przegrali u siebie, ale wygrali tylko raz
Niesamowite wyniki na swoim stadionie uzyskiwał Dolcan. W Ząbkach zagrał jesienią 9 razy i nie poniósł żadnej porażki. Jako jedyny zespół w lidze nie przegrał ani razu na swoim stadionie. Co jednak z tego, skoro zdołał wygrać tylko raz i zanotował aż 8 remisów.

Ta jesień mogła jeszcze trwać...
Końcówka rundy jesiennej była znakomita dla Sandecji. Najpierw ekipa Piotra Stacha ograła 7:2 GKS Tychy na wyjeździe, a potem 3:1 Arkę Gdynia. Przewaga nad strefą spadkową wzrosła, ale trudno powiedzieć, czy wiosna bez Łukasza Grzeszczyka będzie udana.

Spodziewano się więcej
Na wyższe lokaty i mniejszą stratę do miejsc premiowanych awansem liczono w Gdyni i w Katowicach. Arka i GKS jednak często zawodziły. Kosztowało to posady Dariusza Dźwigałę oraz Kazimierza Moskala. Pod wodzą Grzegorza Nicińskiego (Arka) oraz Artura Skowronka (GKS) obie drużyny mają wygrywać seryjnie i liczyć, że wyżej notowane zespoły będą tracić punkty...

Rewelacja z Warmii
W zeszłym sezonie Stomil utrzymał się tylko dlatego, że licencji nie otrzymał Kolejarz Stróże. Wydawało się, że zespół z Warmii w kolejnym sezonie nadal będzie bił się o utrzymanie. Tymczasem Mirosław Jabłoński poukładał zespół, skuteczni byli Kowal oraz Darmochwał i w efekcie Stomil wylądował na 5. pozycji.

Słaba końcówka i strata gotowa
Olimpia Grudziądz długo trzymała się blisko Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Niestety nieudana końcówka rundy - trzy porażki i zwycięstwo tylko z Widzewem - spowodowały, że zespół Dariusza Kubickiego został w tyłach.

Trio do dwóch miejsc?
Liderem I ligi jest Termalica, która zaczęła sezon piorunująco. Po 10 kolejkach miała na koncie aż 26 punktów. Potem coś się zacięło i w kolejnych 9 spotkaniach zespół zdobył 15 "oczek". To wystarczyło do tego, by być liderem z trzypunktową przewagą nad Zagłębiem Lubin i Wisłą Płock.
"Miedziowi" i "Nafciarze" to mimo wszystko dwa skrajne przypadki. Zagłębie miało zdystansować konkurencję o kilka długości i po jesieni mrozić szampany do świętowania powrotu do T-ME. A zdarzyło się 1:2 w Suwałkach czy 0:2 z Miedzią u siebie oraz 2:2 z Bytovią w Lubinie.
Z kolei Wisła potrafiła jako jedyna wygrać w Niecieczy, ale też zremisować u siebie z Pogonią Siedlce.

Prognoza na wiosnę
Termalice zdarzyło się już pokpić sprawę wiosną i nie awansować do T-Mobile Ekstraklasy. Tym razem przewaga także nie jest zbyt okazała i wydaje się, że Zagłębie Lubin zdoła wyprzedzić zespół z Niecieczy. Czy zrobi to też ktoś z duetu Wisła Płock - Olimpia Grudziądz? Naszym zdaniem większe szanse mają biało-zieloni Dariusza Kubickiego, ale muszą od pierwszej wiosennej kolejki ostro ruszyć spod taśmy - jak już wkrótce będzie startował Tomasz Gollob w barwach GKM Grudziądz.

Był kandydatem do gry w Lechu. Wybrał inną opcję!

Futbol.pl

Inne artykuły