Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Sensacje w Premier League! ManCity i Everton tracą punkty! VIDEO!

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 16-04-2014 22:45
Sensacje w Premier League! ManCity i Everton tracą punkty! VIDEO!

Miały być pewne punkty, a są spore niespodzianki! Everton, który walczy o TOP4 przegrał u siebie z Crystal Palace 2:3. Z kolei Manchester City w ostatnich minutach spotkania uratował jedno "oczko" w starciu z ostatnim w tabeli Sunderlandem.

W pierwszym z zaległych spotkań 26. kolejki Premier League, Everton podejmował u siebie Crystal Palace. Faworytem tego starcia byli podopieczni Roberto Martineza, którzy walczą o TOP4. 

W pierwszych minutach swoje szanse mieli "The Toffees", ale nie potrafili ich wykorzystać. W 23. minucie doszło do sporej niespodzianki. Na prowadzenie wyszli goście za sprawą bramki Jasona Puncheona, którzy wykorzystał zgranie piłki przez Marouane Chamakha. Mimo prób z obu stron, więc bramek w pierwszej części nie padło.

Na drugą część spotkania bardziej zmotywowani wyszli goście, którzy już w 49. minucie podwyższyli wynik meczu, za sprawą trafienia Scotta Danna. Kilkanaście minut później gospodarze zdobyli kontaktową bramkę. Baines dograł piłkę do Naismitha, który wpisał się na listę strzelców.

Próby Evertonu spęzły na niczym, gdyż w 73. minucie prowadzenie dla gości podwyższył Cameron Jerome. Gospodarze nie chcieli się poddać i na cztery minuty przed końcem reugulaminowego czasu gry kontaktową bramkę zdobył Kevin Mirallas. Podopiecznym Roberto Martineza nie udało się już nic zmienić w tym spotkaniu.

Po 34. kolejkach "The Toffees" wciąż zajmują piąte miejsce w tabeli, mając punkt straty do Arsenalu Londyn. Na tym ich pech się nie kończy, gdyż w ostatnich kolejkach będą musieli stawić czoła obu ekipom z Manchesteru.

W drugim ze spotkań Manchester City podejmowało u siebie Sunderland. Faworytem byli gospodarze, którzy w tym sezonie walczą o mistrzostwo Anglii. Z kolei "Czarne Koty" znajdują się na ostatnim miejscu w lidze i są na najlepszej drodze, aby spaść z ligi.

Początek w wykonaniu "Obywateli" był niezwykle ekscytujący. Już w drugiej minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Fernandinho, który wpakował piłkę do siatki po zagraniu od Sergio Aguero.

Mimo wielu prób, podopiecznym Manuela Pellegriniego do końca pierwszej połowy spotkania nie udało się zmienić rezultatu tego meczu. Sunderland również miał swoje okazje, ale spęzły one na niczym.

Gdy wszystko wskazywało na to, że w drugiej części meczu prowadzenie podwyższą gospodarze, niespodziewanie gościom w 73. minucie udało się wyrównać wynik tego meczu za sprawą Connora Wikchama, który wykorzystał podanie od Giaccheriniego. Ten sam zawodnik dziesięć minut później podwyższył, zdobywając swoją drugą bramkę, a tym samym wprawiając kibiców w radość.

Goście cieszyli się przez zaledwie parę minut. Do wyrównania doprowadził Samir Nasri, który wykorzystał zagranie od Stevana Joveticia, który na początku drugiej części meczu zmienił Sergio Aguero.

Taki wynik to cios dla fanatyków "Obywateli". W chwili obecnej tracą sześć punktów do pierwszego w tabeli Liverpoolu, a ponadto zostało im jeszcze zaległe spotkanie do rozegrania. Jeśli chodzi o Sunderland, to wciąż okupują ostatnią lokatę w tabeli.

Wyniki środowych spotkań 26. kolejki Premier League:

Everton - Crystal Palace 2:3 (Naismith 61, Mirallas 86 - Puncheon 23, Dann 49, Jerome 73)
Manchester City - Sunderland 2:2 (Fernandinho 2, Nasri - Wickham 73, 83)

Futbol.pl

Inne artykuły