Transfer do Chin i ogromne zarobki? Nie wszystkich zawodników skuszą!

W ostatnich dniach nie mówi się o niczym innym, tylko o zakusach chińskich klubów, które chcą stworzyć jedną z najsilniejszych lig na świecie. Zespoły z Państwa Środka nie żałują pieniędzy na transfery zawodników, jak i zarówno na ich pensje, ale są tacy, których to nie przekonuje.

W tym gronie znajduje się reprezentant Portugalii, a obecnie zawodnik Fenerbahce Stambuł, Nani, który wyjawił, że ma inne cele niż zdobycie ogromnych pieniędzy. 29-latek zdecydował się zostać w klubie ze stolicy Turcji.

- Zarówno dla naszego klubu, jak i dla mnie była to ogromna oferta z ekonomicznego punktu widzenia. Patrząc na tę ofertę, przyznaję, że pierwszym celem nie są pieniądze, bo chcą osiągnąć swoje cele w futbolu - wyjaśnił reprezentant Portugalii w rozmowie z oficjalną stroną internetową Fenerbahce Stambuł.

Prezydent "Żółtych Kanarków", Aziz Yildirim wyjawił, że dostał ofertę za Naniego w wysokości 20 milionów euro od jednego z chińskich klubów, ale zdecydował się ją odrzucić.

Były gwiazdor Manchesteru United w bieżącym sezonie jest jednym z filarów tureckiego klubu. Dotychczas na placu gry pojawił się w 17. ligowych spotkaniach, w których zdobył sześć bramek i zanotował pięć asyst.

Futbol.pl