Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Zasłużona porażka "GieKSy"

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 31-10-2014 19:59
Zasłużona porażka

Sandecja dała z siebie wszystko i zasłużyła na zwycięstwo nad GKS-em Katowice. Co prawda tylko jednobramkowe, ale mieli wiele sytuacji, dzięki którym ten wynik mógł być okazalszy.

15. kolejka I ligi
Sandecja Nowy Sącz - GKS Katowice 1:0 (0:0)
Bramki: Mateusz Bartków 71
Sandecja: Łukasz Radliński, Marcin Makuch, Dawid Szufryn, Przemysław Szarek, Kamil Słaby, Maciej Bębenek (87. Sebastian Szczepański), Mateusz Bartków (78. Cheikh Niane), Łukasz Grzeszczyk, Adrian Frańczak, Rudolf Urban (56. Matej Nather), Mouhamadou Traore.
GKS: Antonin Bucek, Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Łukasz Pielorz, Rafał Pietrzak, Jarosław Wieczorek (46. Kamil Bętkowski), Kamil Cholerzyński, Krzysztof Bodziony (76. Aleksander Januszkiewicz), Krzysztof Wołkowicz (88. Piotr Ceglarz), Grzegorz Goncerz, Rafał Kujawa.
Żółte kartki: Kamil Słaby, Marcin Makuch, Mouhamadou Traore - Mateusz Kamiński, Krzysztof Bodziony.
Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).

W ramach 15. kolejki I ligi Sandecja Nowy Sącz podejmowała u siebie GKS Katowice. Przed kolejką "GieKSa" znajdowała się ósmym miejscu, mając na koncie 20. punktów. Z kolei ekipa z Nowego Sącza otwierała strefę spadkową, z dorobkiem trzynastu "oczek".

Blisko zdobycia bramki w ósmej minucie spotkania byli gospodarze. Po dośrodkowaniu z rzutu różnego futbolówka po uderzeniu głową Dawida Szufryna odbiła się od słupku. Ten sam zawodnik w 40. minucie zagrał świetną piłkę do Traore, ale ten uderzył obok bramki.

Tuż przed przerwą Sandecja po raz kolejny niespodziewanie znalazła się w znakomitej sytuacji. Frańczak wyłożył piłkę na 5. metr Rudolfowi Urbanowi, a ten posłał piłkę minimalnie obok słupka.

Przed świetną sytuacją goście stanęli w 69. minucie spotkania. Wówczas po dośrodkowaniu Pietrzaka, Krzysztof Bodziony zdecydował się na mocne uderzenie z woleja, ale jeszcze lepszą interwencją wykazał się Łukasz Radliński.

Na bramkę kibicom przyszło czekać do 71. minuty. Na prowadzenie wyszli gospodarze po trafieniu Mateusza Bartkowa, który dopadł do dośrodkowania Grzeszczyka i z najbliższej odległości wpisał się na listę strzelców.

Po piętnastu kolejkach I ligi, GKS Katowice zajmuje ósme miejsce z dorobkiem piętnastu punktów. Z kolei na czternastym miejscu znajduje się Sandecja, która ma na koncie szesnaście "oczek".

Futbol.pl

Inne artykuły