Ustawienia Twojej prywatności

Strona korzysta z plików Cookies, aby zapewnić Ci maksymalny komfort korzystania z serwisu oraz jego usług oraz dostosować treści do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza akceptację że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce.

Jeśli do tych słów dołoży gole, to kibice z Łazienkowskiej go pokochają!

Dodał: Michał Ptaszyński
Data dodania: 16-07-2015 8:39
Jeśli do tych słów dołoży gole, to kibice z Łazienkowskiej go pokochają!

Nowy napastnik Legii Warszawa Aleksandar Prijović szybko chce zdobyć sympatię kibiców z Łazienkowskiej. Póki co słowami, bo zadebiutować w Legii nie miał jeszcze okazji.

- Legia to wielki klub, największy w Polsce. Nic dziwnego, że oczekiwania są duże. Wiem, że nie jest mistrzem kraju, ale w Niemczech też zdarza się, że Bayern nie zdobywa mistrzostwa, ale to nic nie zmienia. I tak jest największy. Chciałem grać ać w zespole, który dominuje w lidze. Lepiej jest grać w Galatasaray niż w Sivassporze. A Legia to polskie Galatasaray. Tu będę miał więcej okazji do strzelania goli - powiedział Prijović w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Abramowicz na zakupach w Rosji. Poleciał po piłkarza!

25-letniego napastnika obserwował rok temu Lech Poznań. Wiceprezes mistrza Polski Piotr Rutkowski stwierdził, że ostatecznie z niego zrezygnowano. Sam piłkarz jest odmiennego zdania. - Może mówić, co chce, obaj znamy prawdę. Mam e-maile. Dzień przed moim wyjazdem do Turcji sprzedali Łukasza Teodorczyka. Byli zdesperowani, żebym do nich przyszedł. Rutkowski pisał do mnie i dzwonił bezpośrednio. Trzy razy przyjeżdżali mnie oglądać, rozmawialiśmy. Interesowało ich nawet to, co jem na śniadanie. Podjąłem instynktowną decyzję, zresztą propozycja Bolusporu była dużo lepsza. Zaryzykowałem i zebrałem owoce, bo dzięki temu jestem teraz w największym klubie w Polsce - powiedział Prijović.

Nowy napastnik Legii może mieć okazję na debiut w zespole Henninga Berga w czwartkowym meczu II rundy eliminacji Ligi Europy z Botosani.

Posada Berga zawisła na włosku? Jest pewne ultimatów dla Norwega!

Futbol.pl, źr. foto: legia.com

Inne artykuły